• Index
  •  » Wielka Sala
  •  » Przebiegi: Odcinek XII: "Nie możemy już na niego liczyć"

#1 2015-03-30 10:40:47

 Satis Verborum

Administrator

49741636
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2014-10-29
Posty: 1219
WWW

Przebiegi: Odcinek XII: "Nie możemy już na niego liczyć"

http://i.imgur.com/ujrfnsh.png
Odcinek XII



Na ostatniej radzie z grą pożegnał się Martin (jonek95). Jego eliminacja, a także wydarzenia ją poprzedzające, sprawiły, że decyzje, które miały zapaść na dzisiejszej radzie, zaważyły o całej reszcie gry. W ośmioosobowym plemieniu wyróżniły się pary takie jak Alexander (kamel98) i Nathalie (One World), Jacob (AussieRaf) i Steve (Finito), Patrick (lsurv) i Theodore (Anthic), Steve (Finito) i Anthony (Nix). Victor (seto) zaś najbliżej był Patricka (lsurva) i Theo (Anthica). Ponadto Alexander (kamel98) i Nathalie (One World) zostali zdradzeni przez osoby, którym do tej pory ufali i znaleźli się w fatalnej sytuacji.


Mierząc się z konsekwencjami


Alexandrowi (kamelowi98) do tej pory wszystko w grze układało się niemal idealnie. Dopiero na ostatniej radzie skosztował owocu porażki. Nie zasmakował mu, przez co rozpoczął aktywne wylewanie żali w swoim dzienniku. Wkrótce miało się to przerodzić w mocne słowa krytyki wobec wszystkich obecnych w grze graczy, ale na razie rozmyślał o nieprzyjemnie malującej się wizji przyszłości.

"Idealna sytuacja się skończyła. Teraz jest tragiczna, a najgorsze jest to, że nie mogę nic z tym zrobić. Ratuje mnie tylko Fred [tak nazwał swoje HII], ale też tylko na jedną radę, więc nic wyższego niż siódme miejsce dla siebie nie przewiduje. Ograli nas : c fair and square. Rozumiem ich nawet, ale to boli... Popróbuję walczyć, ale na 99% nic z tego raczej nie wyjdzie, odpadniemy my z Nat (One Worldem) w pierwszej kolejność, potem Victor (seto) i Jacob (AussieRaf), żeby dwie ameby były w F4. Ale żeby nie było, którakolwiek z tych ameb dojdzie do finału, to w starciu z patrickiem (lsurvem) i teo (Anthiciem) ma sporą szansę na mój głos. Selera chyba sobie odpuszczę." Alexander (kamel98)

Kiedy jednak już przelał emocje na papier, postanowił zacząć działać. Po pierwsze uznał, że skoro nie ma w tej chwili nic do stracenia, ma prawo myśleć nie do końca logicznie i obwiniać innych o ostatnią zdradę, obrzucić ich pretensjami.

"Wczoraj Alex (kamel98) i Nathalie (One World) pisali do mnie z pretensjami. Uważam, że nie mam jednak sobie nic do zarzucenia. To oni byli członkami konferencji w piątkę, na której zabrakło mnie. To oni jako pierwsi postanowili mnie oszukać, a że im nie wyszło, próbują znaleźć winę w mojej osobie." Patrick (lsurv)

Patrickowi (lsurvowi) udało się ostatnio zgrabnie odsunąć od siebie i swojego sojusznika celownik. Nie mógł się więc czuć winny, że zdradził osobę, która knuła przeciwko niemu.

Tymczasem sojusz Antka (Nixa) i Steve'a (Finito) rozkwitał. Panowie, którzy do tej pory w grze nie potrafili znaleźć wspólnego języka, po wyjawieniu tożsamości tego pierwszego, zaczęli się dogadywać i dyskutować w grze. Nagle, z pozoru niezorientowany kompletnie w sytuacji, jaka panowała w grze, Antek (Nix), zaczął dzielić się, jak się później okazało, słusznymi radami ze swoim nowym sojusznikiem.

"Jacob (AussieRaf) ciągle do mnie zagaduje i przymila się twierdząc, że mnie wspiera. I używa wieeelu emotek. Super, mam "sojusznika", a jeśli mówi do mnie jak do trzyletniego dziecka, to znak, że dobrze odgrywam swoją rolę. Ale szczerze, martwi mnie trochę ta sytuacja. Czy chce mieć pionka na boku? Plus jest lubiany, o czym świadczą wyniki zadania.
Próbowałem ostrzec Finito (Steve'a) przed nim, bo odniosłem wrażenie, że Jake (Jacob, AussieRaf) rośnie w siłę i może dojść do finału, ale Finek (Steve, Finito) stwierdził, że jeśli zostanie przez niego wyrzucony, to odpadnie z uśmiechem na ustach. Okej.
" Anthony (Nix)

Swoją sytuację musiał przemyśleć również Patrick (lsurv), który w tym momencie miał w grze do wyboru kilka furtek i pozostawało mu wybrać tą najkorzystniejszą. W końcu gra powoli dobiegała do końca i trzeba było zacząć myśleć o finale.

"Tutaj choć ufam Theodorowi (Anthicowi) i Victorowi (seto), to zdaję sobie sprawę, że są sprytni i będą chcieli ułożyć grę jak najlepiej pod siebie. Pomimo braku tego zaufanego sojusznika nie odczuwam jednak jakiegoś dyskomfortu. Plus tego jest taki, że nie miałbym na dzień dzisiejszy żadnego problemu z zagłosowanie na kogokolwiek, aczkolwiek wiem, że pewne ruchy byłyby po prostu nieopłacalne i krótko rzecz ujmując: podłe. Staram się grać tutaj dość przyjaźnie i szczerze." Patrick (lsurv)


W poszukiwaniu odpowiedniej ścieżki


Widmo rady plemienia po raz kolejny zmusiło graczy do rozpoczęcia dyskusji i przemyśleń, kto powinien zostać wyeliminowany. Tradycyjnie początkowo celownik wycelowano w Anthony'ego (Nixa). Jednak tym razem zadebiutowała przed nim również Nathalie (One World), do tej pory chowająca się w cieniu swojego sojusznika - Alexa (kamela98), który dbał o to, aby zawsze byli dobrze ustawieni. Jednak ostatnia rada zmieniła ich sytuację i ta dwójka wiedziała, że każdy z nich może polecieć następny, jeśli czegoś w porę nie wymyślą.

"Po dotarciu do domu Merlina wiadome było, które osoby były najlepszymi kandydatami do eliminacji: Anthony (Nix), który w małym stopniu angażuje się w grę oraz Nathalie (One World), która jako jedyna zagrożona osoba nie zagłosowała razem z resztą na Martina (jonka95) podczas poprzedniej rady domu Merlina." Jacob (AussieRaf)

Patrick (lsurv) z kolei nie chciał, aby wyeliminowano tym razem Nathalie (One Worlda), wolał Alexandra (kamela98), w którym dostrzegła większe zagrożenia, a i ich charaktery i podejście do gry różniły się znacząco.

"Niemniej, chciałbym wywalić albo Abbota (Anthony'ego, Nixa) (który jednak denerwuje swoją nieobecnością) lub Alexa (kamela98) (którego charyzma i sposób bycia zaczyna mnie na dłuższą metę denerwować)." Patrick (lsurv)

Jednak wyzwanie o immunitet wygrał Alexander (kamel98), dzięki czemu wszystkie kiełkujące plany, mające na celu pozbycie się go z zamku, skończyły swój żywot. Pozostała dwójka wciąż jednak pozostawała na celowniku i wydawać by się mogło, że to już raczej nie ulegnie zmianie.

"Zaczęły pojawiać się pytania, co powinniśmy zrobić? Wyeliminować z gry Nathalie (One Worlda) czy Abbota (Anthony'ego, Nixa)? Sprawa wyglądała na dość patową. Ludzie niechętnie wypowiadali się na ten temat no i w sumie nie wiadomo było, co tak naprawdę zrobimy. Nie chciałem eliminować Nathalie  (One Worlda) - po pierwsze dlatego, że sama jest teraz na uboczu, a jednak mieliśmy razem sojusz i współpraca się układała, do momentu aż Martin (jonek95) nie zaczął kręcić. Uznaliśmy wszyscy, że warto teraz wywalić Abbota (Anthony'ego, Nixa), którego zaangażowanie w grę jest małe." Patrick (lsurv)

Victor (seto) ostatnio wyszedł o krok z szeregu i zdradził swoich sojuszników. Zdawał sobie sprawę, że z tego powodu może się okazać, że to on jako kolejny opuści Hogwart.

"Szkoda tylko, że nie mam pojęcia, co zrobić na tej radzie xD Czuję, że teraz muszę utrzymać dobrą formę, bo inni mogą się mnie chcieć pozbyć. I taka jedna refleksja mnie naszła po tej radzie - zachowałem się jak totalny villain! Wyrzuciłem osobę, z którą byłem w sojuszu, zdradziłem dwóch swoich najbliższych sojuszników, podawałem zmyślone argumenty przeciwko Martinowi (jonkowi95), Jacobowi (AussieRafowi)... Nie wiem, czy czuję się z tym źle tak naprawdę :D To był na pewno dobry i potrzebny ruch, a jak pisałem na początku - wszelka odpowiedzialność spada na Victora :D (...) czuję się teraz trochę jak z rozdwojeniem jaźni - z jednej strony mamy Victora villaina i seto hero..." Victor (seto)


Kiedy nadzieja powraca


Tymczasem Alexander (kamel98) ochłonął już po wygranej immunitetu i powrócił do regularnego hejtu. To tylko wycinek jego... możliwości.

"Wracając do Jacoba (AussieRafa) <3. To nasza (moja i Nat (One Worlda)) jedyna nadzieja na pozostanie w grze i wspólny finał nawet. (...) W grze teraz są dwie trójki (no teoretycznie xD)
Jacob (AussieRaf), Steve (Finito), Anthony (Nix) vs Pat (lsurv), Teo (Anhic), Vic (seto).
A po środku ja z Nat (One Worldem). Wysłałem Jacobowi (AussieRafowi) WSZYSTKO co wiem o drugiej trójce, wszystkie informacje z konferencji, powiedziałem mu o ich bliskiej w współpracy.
Nie zważając na to, obie trójki jeśli wykazywałyby ilość sprytu większą niż można go uświadczyć na poziomie średnio rozwiniętego głowonoga powinny o nas walczyć na śmierć i życie mieczami z klocków lego.
ALE NIE, PO CO
Lepiej być bandą brykających bezsensu małpiszonów.
Może się wzajemnie nawet iskają? W sumie...nie zdziwiłbym się.
No ale Jacob (AussieRaf), jesteś mądry, byłeś KRUKONEM! Masz spryt, jesteś lepszy od głowonoga, Widzisz że nie masz szans na dojście do finału z Teo (Anthiciem), Patem (lsurvem) i Viciem (seto) ;_:. Żeby tego nie zobaczyć, to chyba trzeba mieć siedemdziesiąt dioptrii na minusie. MOGĘ CI KUPIĆ OKULARY< COKOLWIEK
PO PROSTU
Razem z Natalie (One Worldem) oddajemy się cali <3.
Co mam sobie napisać na karteczce "Weź mnie wykorzystaj"? Połowa z nich by nie zrozumiała aluzji, a druga zaczęła się śmiać, bo by pomyślała, że to o seksie.
" Alexander (kamel98)

Chłopakowi zależało na grze i nie bał się ryzykować, wywierając presję na innych. Wiedział, że nie ma zbyt wiele do stracenia. Do tego stopnia nastraszył Jacoba (AussieRafa), że ten zaczął mocno się obawiać o własną skórę.

"Mianowicie Alex (kamel98) nie odpuszcza i chce za wszelką cenę wyeliminować kogoś z trójcy Patrick (lsurv) - Theo (Anthic) - Victor (seto). Albowiem dowiedziałem się właśnie przed momentem, że oni prowadzili konferencje na wcześniejszych etapach rozgrywki z Alexem (kamelem98) - Nathalie (One Worldem) - Martinem (jonkiem95) - Lucasem (Mantridem) - Kathy (leks1234). Bardzo zszokowało nie wiadomość o takim łańcuszku sojuszów, lecz sam fakt, że ja chyba naprawdę NIE mam absolutnie zielonego pojęcia, co tak NAPRAWDĘ dzieje się w Hogwarcie! Nie zdziwi mnie już dosłownie wszystko, a tym bardziej już fakt, że dziś odpadnę..." Jacob (AussieRaf)

Kolejną osobą, do której zwrócił się Alex (kamel98), aby przekonać ją do zagłosowania na Victora (seto) okazał się być Steve (Finito).

"Powiedzieć, że Steve (Finito) jest głupi jak but, to obraza dla buta, nawet jeśli to jakiś gumiak wyłowiony przez wędkarza-amatora na wakacjach nad jeziorem, podczas czytania poradnika "Jak wybrać przynętę". Sam się nadziej na haczyk zamiast robala, wyjdzie na to samo...pod paroma względami.
STEVE, NIE CHCESZ WYWALIĆ ANTKA (Nixa), NIE CHCESZ ODPAŚĆ ZARAZ PO NAS, CHCESZ DOJŚĆ DALEKO. Niech to do Ciebie dotrze.
Jesteś jak betonowy kloc, przez który nic nie przechodzi. ;_:
Jak moje II skończy się wywaleniem Antka (Nixa) albo Nat (One Worlda) to się zabiję, a potem dorwę całą resztę.
" Alexander (kamel98)

Jego misja powiodła się, ponieważ Steve (Finito) miał zamiar jeszcze wykorzystać Antka (Nixa), chociaż wcześniej był gotowy oddać na niego głos, aby sobie zapewnić najlepszą możliwą pozycję.

"[Eliminacja Martina (jonka95)] pozwoliła ostateczne zdobycie zaufania Anthony'ego (Nixa), który stał się moim +1, a który może być żywą tarczą...
...co może być szczególnie dobre na radzie dzisiejszej zważywszy, że dziś głosy najprawdopodobniej rozłożą się pomiędzy Anthonixa właśnie, a Victora (seto). Sam przy tym pragnę dążyć do eliminacji tego drugiego. Wciąż nie zapomniałem, jak chciał mnie wyeliminować w Mugolakach.
" Steve (Finito)


(Nie)spodziewany blindside


Nieświadoma tego, co dokładnie dzieje się w plemieniu tuż przed radą pozostawała trójka panów - Victor (seto), Theo (Anthic) i Patrick (lsurv). Wierzyli oni, że uda się w końcu wyeliminować z gry ducha - Antka (Nixa).

"Życzę sobie powodzenia na tę Radę, bo jest dzisiaj dość cicho, nikt nie pisze. Niby wszystko wydaje się jasne, ale jednak zawsze istnieje ta nuta niepewności, że ludzie coś spiskują za moimi plecami. A głupio byłoby odpaść przed Anthonym (Nixem)." Patrick (lsurv)

Ostatecznej sytuacji w grze przed radą był doskonale świadomy Steve (Finito), który po cichu piął się po kolejnych szczebelkach drabiny prowadzącej do finału, nie rzucając się przy tym za bardzo nikomu w oczy.

"Ostateczny plan na dzisiejszą radę prezentuje się w sposób następujący:
Steve (Finito), Alexander (kamel98), Jacob (AussieRaf), Nathalie (One World) i Anthony (Nix) głosują na Victora (seto).
Theodore (Anthic), Patrick (lsurv) i Victor (seto) głosują na Anthony'ego (Nixa).
Steve (Finito) się raduje, bowiem wychodzi ze wszystkiego obronną ręką i realizuje swój pierwotny zamysł w całej okazałości.
Zarazem jednak Steve (Finito) żałuje, że musi spalić za sobą pewne mosty i zbudować nowe.
" Steve (Finito)

Jego wróżba się spełniła.

Nathalie (One World) nie potrafiła wybaczyć Victorowi (seto) zdrady, dlatego też bez wahania oddała na niego głos.

"Na celowniku był Victor (seto), ponieważ zdradził Krukonów, namówił do tego też Rafiego (Jacoba, AussieRafa), wiedzieliśmy, że nie możemy już na niego liczyć. Odpadł na własne życzenie, gdyby trzymał się z nami, miałby bardzo duże szanse na finał, ale za głupotę się płaci." Nathalie (One World)

Zaś Alexander (kamel98) sprytnie powrócił na stare tory, wykorzystując chroniący go Indywidualny Immunitet.

"Pierwszy, tak bardzo mój blindside <3. A jeszcze na 3 godziny przed radą wszyscy głosowali na Antka. (Nixa)" Alexander (kamel98)


Uzasadnienia głosów:


Jako uzasadnienie ponownie przytoczę krótki fragment rozmowy o Victorze.
Lucas: Jesteś aż tak mściwy?
Steve: Tylko, jeśli ktoś wykazuje aż tak jawną arogancję.
Steve (Finito) na Vitora (seto).

Hmm...chyba pierwszy raz nie wiem, co napisać. To znaczy no twoja eliminacja na ten moment jest już konieczna, w grze powinny zostać osoby, które po prostu poświęcają edycji ciut więcej czasu, to chyba jedyny normalny argument. Ale co jak co, nie mam nawet ochoty strzelać tutaj jakieś ironicznej, chamskiej, niemiłej gadki, bo nie wiem czemu, ale przez rozmowy z tobą (które notabene można wyliczyć na palcach u jednej ręki) sprawiłeś, że mam do ciebie niezwykły szacunek jako do osoby, jakąś taką aurę rozsiewasz wokół siebie (stąd nawet bardziej oficjalny i elegancki styl oddanej kartki). Dlatego liczę powodzenia w kolejnych edycjach ;)) Victor (seto) na Anthony'ego (Nixa).

Mimo twoich zapewnień że chcesz dalej ze mną współpracować, ja już Ci nie ufam. Zgiń, przepadnij... Nathalie (One World) na Victora (seto).

Ojojojo, dzisiaj nie będziesz miał swojej victorii :) Nadszedł już ten moment pożegnania "sojuszniku" :D. Jacob (AussieRaf) na Victora (seto).

Proszę, proszę, proszę odpadnij! Nawet Cię nie znam, a jesteśmy w F8. Patrick (lsurv) na Antnohy'ego (Nixa).

Mówię to z pełną powagą. Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubańczykom.
A jak się nie uda to jest fajny głos chociaż XD
Alexander (kamel98) na Victora (seto).

Ostatnio edytowany przez Satis Verborum (2015-03-30 10:53:14)

Offline

 

#2 2015-03-30 12:45:27

 Alexander Carrow

Zwycięzca

49018135
Zarejestrowany: 2014-12-28
Posty: 133

Re: Przebiegi: Odcinek XII: "Nie możemy już na niego liczyć"

Jestem okropny, za to odcinek świetny! Taki kontrast. Przepraszam za ten mój "regularny hejt", na prawdę, ale wtedy byłem pełen emocji, bardzo negatywnych i tak jakoś wyszedł jeden, dobitny wpis do dziennika, który mi dziś Satis przypomniała xD (szkoda, że nie wkleiłaś marsylianki!)

Offline

 

#3 2015-03-30 13:00:20

 Steve Smith

Sędzia

13274695
Call me!
Zarejestrowany: 2014-12-25
Posty: 135

Re: Przebiegi: Odcinek XII: "Nie możemy już na niego liczyć"

Z odcinka na odcinek odnoszę coraz większe wrażenie, że moją grą nie rządziła taktyka, jak pierwotnie uważałem, a jedynie szczęście oraz pomyślne zbiegi okoliczności na które nie miałem wpływu. Ale to nic, forma prezentacji wydarzeń jest na tyle przyjemna, że nie pozostaje mi nic poza napawaniem się treścią tego, poprzednich i następnych odcinków. (:

Ostatnio edytowany przez Steve Smith (2015-03-30 13:02:56)


Dream On...

Offline

 

#4 2015-03-31 08:32:52

Anthony Abbot

Sędzia

Zarejestrowany: 2015-01-06
Posty: 47

Re: Przebiegi: Odcinek XII: "Nie możemy już na niego liczyć"

Hmm...chyba pierwszy raz nie wiem, co napisać. (...) nie wiem czemu, ale przez rozmowy z tobą (które notabene można wyliczyć na palcach u jednej ręki) sprawiłeś, że mam do ciebie niezwykły szacunek jako do osoby, jakąś taką aurę rozsiewasz wokół siebie (stąd nawet bardziej oficjalny i elegancki styl oddanej kartki). Dlatego liczę powodzenia w kolejnych edycjach ;))

chociaż zostaje niesmak, tym bardziej patrząc, kto został w grze...serio? Antek dalej tam?

ojej, dziękuję za to uzasadnienie XDDD

Jego [Alexa] misja powiodła się, ponieważ Steve (Finito) miał zamiar jeszcze wykorzystać Antka (Nixa), chociaż wcześniej był gotowy oddać na niego głos, aby sobie zapewnić najlepszą możliwą pozycję.

Imo to, że mnie olśniło i powiedziałem Finito o sobie miało również duży wpływ na jego decyzję, przynajmniej tak mi się zdaje. Chociaż oczywiście za niego się nie wypowiadam ;)

Nie no, fajny odcinek (i fajne to, że nie trzeba było na niego długo czekać). Ciekawie się czyta te wszystkie śmieszne hejty kamela czy opisy planów na radę. Poza tym to, że udało się Anthonixowi ponownie uniknąć odpadnięcia jest zabawne. Nie mogę się doczekać kolejnego odcinka, kiedy to niesmak względem tej postaci przyjmie ostateczną formę.

Swoją drogą interesujący cytat z sędziów:

Alex, no spoko, on sobie może zdradzać i okłamywać, ale jak już jego ktoś zdradzi to wielki hejt i szczelanie fochów ;/

Ostatnio edytowany przez Anthony Abbot (2015-03-31 08:37:26)

Offline

 
  • Index
  •  » Wielka Sala
  •  » Przebiegi: Odcinek XII: "Nie możemy już na niego liczyć"
Survivor Hogwart by Satis Verborum

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.063 seconds, 9 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.kibicesokolwola.pun.pl www.indygo.pun.pl www.sound4u.pun.pl www.ekonomiawsei.pun.pl www.klub-bakugan.pun.pl