Administrator
Odcinek X
Na podwójnej radzie z grą pożegnała się Angerboda (Liwaj), która padła ofiarą blindsidu Antka (Nixa), który użył Ukrytego Immunitetu w momencie, kiedy całe plemię postanowiło go wyeliminować. Odpadł z gry również Dave (Exitus) po szalonym, zorganizowanym remisie 2:2:2, w dogrywce otrzymując już komplet głosów. Nadeszło upragnione, ostateczne połączenie, a wraz z nim nastał kres twistów, które do tej pory ustawicznie uprzykrzały życie graczom. Każdy z dziesiątki mógł liczyć na miejsce w ładzie sędziowskiej lub w finale. Ponownie, jak w pierwszym dniu rozgrywki, wszyscy zostali przypisani do fioletowego Domu Merlina.
W dziesięcioosobowym plemieniu od samego początku istniał większościowy sojusz szóstki, do którego należeli Alexander (kamel98), Patrick (lsurv), Theodore (Anthic), Victor (seto), Martin (jonek95) oraz Nathalie (One World). Ponadto mocny sojusz łączył Patricka (lsurva) i Theodore'a (Anthica). Anthony (Nix), z powodu liczniejszych nieobecności niż obecności, nikomu nie mógł ufać. Felix (Jade) był przekonany, że może liczyć na Steve'a (Finito) oraz w jakimś stopniu na Theo (Anthica), jednak żaden z tej dwójki nie żywił do niego najcieplejszych uczuć. Nathalie (One World) miała najmocniejszy sojusz z Alexem (kamelem98), z którym rozmawiała już nawet o F3, a ten zaś marzył o finale z dziewczyną i Jacobem (AussieRafem). Ponadto Alexander (kamel98) posiadał sojusz z Victorem (seto), z którym świetnie się dogadywał. Martina (jonek95) również nie miał żadnego mocniejszego sojuszu. Jacob (AussieRaf) zaś widział swój finał z Nathalie (One Worldem) i Stevem (Finito).
To już jest koniec
Jak łatwo się domyślić, ostateczne połączenie zostało przez wszystkich przyjęte z entuzjazmem.
"Ojej, połączenie! Droga do niego była wyboista, pełna przemieszań, ciężkich rad, eliminacji osób, z którymi chciało się grać, odpadaniem osób, które powinny być jeszcze w grze, ciężkich zadań i wielu, wielu innych ciekawych rzeczy. Minęło już osiemnaście dni, a ja mam wrażenie, że edycja zaczęła się wczoraj :D" Victor (seto)
Większość również zwróciła uwagę, że to już koniec zabawy i zaczyna się poważna gra. Nikt nie chciał przegrać wyścigu o finał, a jak podejrzewano, znajdowały się w nim trzy miejsca.
"Tak więc pozostała nas zaledwie 10. osób. Każdy już walczy na własne indywidualne konto. Zależy mi bardzo, aby znaleźć się wśród finalistów. To bardzo trudny cel do osiągnięcia, zwłaszcza, że każdy gracz teraz może mi wbić nóż w plecy. Jednak postaram się i dopilnuję, żeby moja gra przebiegała tak jak dotychczas. Rozmawiam ze wszystkimi, nie wychylam się w szereg, ale jestem jak wąż-jadowita żmija, która atakuje swoich wrogów w najmniej oczekiwanym momencie :]" Jacob (AussieRaf)
Sojusz szóstki powstał jakiś czas temu i spełnił swój najważniejszy cel - dotarcie do połączenia.
"Wczoraj po ogłoszeniu połączenia ruszyła nasza wspólna konferencja, gdzie zapewniliśmy sobie jakieś tam wspólne głosowanie. Pisaliśmy, że cieszymy się z tego, że udało się nam razem dotrwać i świętowaliśmy połączenie." Patrick (lsurv)
Nowa sytuacja, nowy poziom rozgrywki
O ile poszczególne etapy rozgrywki wypiły graczom trochę krwi, to teraz miała ona zacząć lać się strumieniami. Pilnie wypatrywane były największe zagrożenia, każdy kombinował, jak tu zapewnić sobie prostą drogę do finału.
"Gadałem tak trochę dzisiaj z Victorem (seto) o eliminacji Theo (Anthica), bo uważam, że prędzej czy później będzie trzeba to zrobić; jest za dobrym graczem." Martin (jonek95)
Theodore (Anthic) był jednym z najlepiej ustawionych graczy przez całą rozgrywkę. Słusznie się go obawiano. On sam mocno nie przepadał za Victorem (seto), któremu ufał w grze najmniej. Widział w nim zagrożenie, jednak wiedział, że na jego wyeliminowanie przyjdzie lepsza pora.
"Eliminacja Victora (seto) jeszcze nie jest nam jeszcze potrzebna." Theodore (Anthic)
Kiedy jedni rozmyślali nad strategicznymi posunięciami, inni nadrabiali grę socjalną. Szczególnie zaskoczył Alexandra (kamela98) Anthony (Nix).
"Z kolei Antek (Nix) się otwiera na świat. Napisał, że Natalie (One World) jest najsympatyczniejsza z byłych Śmierciożerców, że poprzednie plemię go perfidnie oszukało i nie chcę z nim trzymać. Naszą rozmowę podsumował, że nie było tragicznie XD Jest szczery : D woli hejtować niż lizać innym tyłki (cytat), a ja myślałem, że to kolejna ameba, która ma problem z odpisaniem na jakąkolwiek wiadomość, ale tak nie jest co się ceni : D." Alexander (kamel98)
(Nie) całkiem szara codzienność
Od dawien dawna osobą, która irytowała wszystkich, był Felix (Jade). Nie zaskarbił sobie sympatii współplemieńców, a ponadto jego często kontrowersyjne zachowanie nie sprzyjało pogłębieniu więzi z niektórymi. Ostro krytykowano go i większość bolało, że przebrnął on tak daleko. Dlatego też był osobą, której eliminacja dla prawie każdego z graczy okazała się pożądana.
Tylko Martina (jonka95) irytowało, że inni chcą zrobić to, co oczywiste od dawna i próbował bezskutecznie namawiać innych do jakiegoś odważnego ruchu.
"Wszyscy chcą Felixa (Jade'a), ale ja bym chciał kogoś innego, bo to jest za oczywista w tym momencie propozycja." Martin (jonek95)
Nikt nie miał zamiaru posłuchać jego propozycji, a część nawet oburzyły jego zabiegi. Prawdę doskonale dostrzegał Alexander (kamel98).
"Martin (jonek95) dodatkowo chciał zrobić big move, no ale jaki gracz, taki big move, chce wywalić Steve'a (Finito) albo Antka (Nixa). Taki BIG MOVE, że aż sobie tego nie wyobrażam. Początkowo się zgodziłem, no okey, nie mieszaj, może być, daj spokój, uczę się. Potem Martin (jonek95) coraz bardziej wpadał w syndrom post LucasoDejvovoNoahowy (Mantrid, Exitus, Akashi) i zaczął kręcić z każdym. Martinie (jonku95), nie zauważyłeś, że ten cast jest wyjątkowo antybigmovowy? Dlatego w tej edycji wygra najlepszy socjal imho." Alexander (kamel98)
Jacob (AussieRaf) zaś zaniepokoił się, że jest tak spokojnie, wszyscy się zgadzają i nikt nie kombinuje. Do tego stopnia, że obawiał się, że każdy go oszukuje i może pożegnać się z rozgrywką.
"Zebranie powinno udać się bez żadnych zaskoczeń, by Felix (Jade) mógł nareszcie dumnie opuścić Hogwart. No chyba, że jestem oszukiwany przez wszystkich rówieśników w szkole, no to wtedy będzie to dla mnie spora niespodzianka. Zobaczymy, co przyniesie dzień." Jacob (AussieRaf)
Między innymi dlatego też regularnie wraz ze swoim sojusznikiem pilnował Stolika Pani Pince, licząc na wypożyczenie jakiejś książki i znalezienie tam czegoś ciekawego.
"Nie bez powodu głównie ja i Jacob (AussieRaf) ciągle przesiadujemy na liście użytkowników online i maltretujemy F5 w moim, a CTRL+R w jego przypadku, by zauważyć moment, gdy odwiedzisz Bibliotekę..." Steve (Finito)
Tymczasem odbyło się wyzwanie o Indywidualny Immunitet, które wygrał Alexander (kamel98). Zagadkę matematyczną natychmiast zaczął rozwiązywać Steve (Finito) - student matematyki. Nie spodziewał się, że któryś z pozostałych graczy, nie próbując odnaleźć rozwiązania, strzeli we właściwe rozwiązanie... i wygra II. Kiedy więc Steve (Finito) obliczył zagadkę z pierwiastkami, musiał się nieźle zdziwić, że ktoś go uprzedził.
"Czwartek, wieczór, pora zadaniowa. Alex (kamel98) włącza zadanie, alex nie wie o co chodzi, alex strzela, alex wygrywa. LOOOL XD" Alexander (kamel98)
Oczywiście inni nie mogli być zadowoleni z takiego stanu rzeczy. Alex (kamel98) analizował wydźwięk poszczególnych gratulacji i słusznie wywnioskował w swoim dzienniku, że nie spodobało się to Martinowi (jonkowi95).
"Szkoda, że wygrał Alex (kamel98), mógł Theo (Anthic) albo Patrick (lsurv), bo wtedy Alex (kamel98) miałby mniej argumentów w ewentualnym finale." Martin (jonek95)
Walcząc do samego końca
Dla większościowej szóstki, a także pozostałych, decyzja, którą musieli podjąć przed tą radą, była mniej niż prosta. Jednak rozmyślali o zabezpieczeniu na wszelki wypadek.
"Po rozmowach na konferencji doszliśmy do porozumienia, że podzielimy nawet głosy między Felixa (Jade'a), a Abbota (Anthony'ego, Nixa), tak by było bezpiecznej. Razem z nami powinni zagłosować Jacob (AussieRaf) oraz Steve (Finito). Steve (Finito) trzyma się ze Theo (Anthiciem), więc mamy na niego jakiś tam wpływ, a Jacob (AussieRaf) ufa mi, Victorowi (seto) oraz Alexowi (kamelowi98), po tym jak ostatnio razem głosowaliśmy. Wychodzi na to, że wszystko powinno pójść zgodnie z planem." Patrick (lsurv)
W międzyczasie w Felixie (Jade'zie) odrodziła się wola walki, którą dzień wcześniej jeszcze utracił niemal całkowicie. Nie miał zamiaru sam zeskoczyć z Wieży Astronomicznej, ani nawet zbliżyć się do barierki.
"Dzisiejsza rada jest decydująca. Albo wreszcie zrobię coś w tej edycji, albo się z nią pożegnam. Napisałem do Steve'a (Finito), pogadaliśmy, nakłoniłem go, żeby mi się zwierzył, boi się Notta (Victora, seto), więc podsunąłem pomysł głosowania na Victora (seto). Podobno ma nakłonić Nathalie (One Worlda), Antek (Nix) łyknie wszystko, ja pogadam z Martinem (jonkiem95), a Steve (Finito) zajmie się Martinem (jonkiem95). Nie wiem, czy on mnie robi w konia, i tak dzisiaj bym odpadł, ale ważne jest, by się nie poddawać." Felix (Jade)
Steve (Finito), ostatnio odrobinę arogancki i pewny siebie śmiał się w duchu ze starań Felixa (Jade'a), jednak dla rozrywki "pomagał" my pozyskiwać sojuszników do planu eliminacji Victora (seto).
"Jednak właśnie rozmawiam z naszym złotym chłopcem. Przeczuwa, że może zostać wyeliminowany. I dlatego "ustaliliśmy" blindside na Victora (seto). (...) Cóż, powodzenia i papa!" Steve (Finito)
Jednocześnie gdzieś tam był Martin (jonek95), który coraz bardziej irytował się na Theo (Anthica), jednak współpraca z Felixem (Jadem) nie wydawała mu się atrakcyjna. Wolał pozbyć się Steve'a (Finito), na którego od dłuższego czasu był cięty.
"Choć próbowałem dzisiaj przekonać ludzi na Steve'a (Finito), to oni są wszyscy strasznie uparci, najbardziej mnie wkurza, że wszyscy zgadzają się na to, co zaproponuje Theo (Anthic)." Martin (jonek95)
Felix (Jade) czuł się coraz bardziej zdesperowany i próbował jakoś wpłynąć na innych. Jednak była to tylko walka z wiatrakami.
"Mam niestety obawy, że coś się nie uda. Victor (seto) mi pisze, że czuje, że Steve (Finito) chce go wywalić. Kurde nooo musi sie udać. Martin (jonek95) musi wbić ;-; i musi sie zgodzić ;_; nie ufam Nathalie (One Worldowi) ;/ Okłamałem Teodora (Anthica), mówiąc mu, że jestem pewny 6 głosów na Notta (Victora, seto) ;_;" Felix (Jade)
Victora (seto), na którego życie ponownie czyhały moce ciemności, denerwowała niezmiernie obecność w grze knującego przeciw niemu Felixa (Jade'a).
"Na dzisiejszej radzie ma odpaść Felix (Jade) - i nie, nie interesuje mnie, czy będzie większość, czy inni coś kombinują, czy ma HII - ma O D P A Ś Ć. Irytuje mnie, serio mnie irytuje. Przede wszystkim wkurza mnie jego zachowanie od jakiś dwóch rad, czyli robienie z siebie ofiary pod tytułem 'o matko, na tej radzie odpadnę, no na tej to już na pewno, już mogę pisać pożegnanie?'...kurde, serio? Ja rozumiem, że w momencie, w którym nie ma się sojuszników, a wszystko się wali to ciężko znaleźć jakąś motywację - ale człowieku, albo graj, kombinuj, kłam, albo się zamknij ;/" Victor (seto)
Ostatecznie Felix (Jade) pogodził się ze swoim losem, zdając sobie sprawę, że ta walka przegrana została dawno temu.
"Dobra, mamy większość, ale....... nie ufam nathalie (One Worldowi)...... nie ufam nikomu...... ja ich zdradziłem wcześniej i mieliby glosować ze mną? niee... kurczę... nie uda się..." Felix (Jade)
Felix (Jade) został wyeliminowany stosunkiem głosów 8:1:1. On oddał głos na Victora (seto), zaś Antek (Nix) uznał, że nie ma potrzeby wybierać kogokolwiek do eliminacji. Dał przy okazji pozostałym kolejny powód, aby pozbyć się go jak najszybciej.
"Na najbliższej radzie odpadnie pewnie Antek (Nix) i dopiero wtedy zacznie się prawdziwa gra, moim zdaniem! Będę chyba napierał na eliminację Theo (Anthica), ale może po Stevie (Finito) dopiero, bo w sumie zapomniałem, że on jeszcze jest!" Martin (jonek95)
Natomiast Victor (seto) ucieszył się, że tylko jeden głos trafił na jego konto.
"Nasz kochany Felek (Jade) odpadł jednomyślnie. Jaka radość ogarnęła moje serce! Nie powiem, cały czas towarzyszyło mi uczucie, że coś może pójść nie tak, ale była to jednak jedna z najłatwiejszych rad - i chyba taka już zostanie - łatwiejszych nie będzie." Victor (seto)
Uzasadnienia głosów:
Uzasadnienie zawierą nawilżoną linię melodyczną: odpadnij wreszcie. Alexander (kamel98) na Felixa (Jade'a).
Oddaje głos na ciebie bo nawet nie próbujesz walczyć o pozostanie w grze. Martin (jonek95) na Felixa (Jade'a).
Nie będę ukrywał, że jest to głos oddany z wielką przyjemnością. Zasłużyłeś na niego od momentu kiedy byłem z Tobą w Gryffonach. Bardzo mi przykro, że dostałeś się do edycji i że jesteś sędzią. Niech skończą się już Twoje tortury tutaj. Idź grać w Minecrafta! Patrick (lsurv) na Felixa (Jade'a).
Myślę, że twój czas pobytu w Hogwarcie dobiegł już ku końcowi. Życzę powodzenia przy wybieraniu zwycięzcy podczas zakończenia roku w szkole magii. Jacob (AussieRaf) na Felixa (Jade'a).
nie ufam ci, nikt ci nie ufa... Nathalie (One World) na Felixa (Jade'a).
Proszę, odpadnij wreszcie :C Victor (seto) na Felixa (Jade'a).
A jednak Twoje przeczucia były słuszne... Steve (Finito) na Felixa (Jade'a).
Ostatnio edytowany przez Satis Verborum (2015-03-14 17:30:47)
Offline
Sędzia
Genialny tytuł odcinka xD
Offline
Zwycięzca
Preczytałem odcinek zaraz po udostępnieniu, nie wiedziałem wtedy co napisać, w sumie nadal nie wiem...ale jest piękny <3 Chyba najlepszy so far. Dużo widocznych osób, przypadkowe zdobycie II ;d, ciekawie przedstawiona sytuacja, która sama w sobie nie była zbyt interesująca XD Hats off.
Mam tylko nadzieję, że wkrótce pojawi się moje ulubione koło :D.
Anthony Abbot napisał:
Genialny tytuł odcinka xD
XD
Offline
Sędzia
Wreszcie odpadłem i już nie bede zmuszony do czytania mojego głupiego zachowania XD
Offline
Zwycięzca
też się cieszę.
Offline