Administrator
Odcinek VIII
Po radzie Domu Merlina, na której został wyeliminowany Lucas (Mantrid), nadeszło spodziewane przemieszanie do dwóch plemion - Zakonu Feniksa i Śmierciożerców. Było oczywiste, że taki podział nie będzie trwać długo i wkrótce plemiona zostaną połączone, a odpadający gracze zasiądą w ławie sędziowskiej.
Przemieszanie odbyło się na zasadzie wyboru kolorowych numerków, porozrzucanych na półprzeźroczystej grafice. Później okazało się jednak, że nieświadomie wybrali sobie jedynie kolejność, według której mogli decydować, do jakiej drużyny chcą dołączyć. W najlepszej sytuacji więc okazały się osoby, które wybrały numery mniej więcej po środku. Ostatnie numery niestety nie pozostawiały wyboru.
Wkrótce wyzwanie o nagrodę, którą było wygnanie - wstęp do Działu Ksiąg Zakazanych, a także wyższe miejsce dla osoby, która odpadnie na zapowiedzianej wcześniej podwójnej radzie, a w związku z tym dodatkowy dzień na rozmowy na temat eliminacji kolejnej osoby, wygrał Zakon Feniksa.
Śmierciożercy musieli udać się na Radę plemienia i wyeliminować 12 osobę z rozgrywki.
Pierwszą osobą, która zeszła na drogę zła, okazał się być Theodore (Anthic), nie mający ochoty dołączyć do Victora (seto) - pierwszego zakonnika. Następnie w jego ślad poszła Angerboda (Liwaj) i Nathalie (One World) oraz Martin (jonek95). Steve (Finito) podążył za swoją świeżą sojuszniczką, a Anthony (Nix) uznał ten skład za interesujący i został jego ostatnim członkiem.
Rozgośćcie się w Czarnym Dworze
Szybko wyszło na jaw, że prawie większościowa szóstka, która połączyła swoje siły na ostatniej radzie rozdzieliła swoje siły na połowę, aby zabezpieczyć się jednocześnie w obu plemionach na wypadek ewentualnej rady.
"Nastąpiło przemieszanie, czego się wszyscy spodziewali. Postanowiliśmy podzielić szóstkę na dwie trójki, gdzie w najgorszym przypadku będą kamienie." Martin (jonek95)
Oni mieli precyzyjny plan przetrwania. Jednak czym kierował się najsłynniejszy hogwarcki duch - Anthony (Nix), który wciąż nie miał najmniejszego zamiaru rezygnować z rozrywki, pomimo sporadycznych obecności?
"Wybrałem Śmierciożerców, ponieważ 1. wydali mi sie lepsi w zadaniach, a to dawało mi większe szanse na dojście do Jury, 2. była tam już Angerboda (Liwaj), która nie wzbudza sympatii, a to daje ciekawe możliwości, oraz 3. jeśli przyszłoby mi do głowy urządzać jakąś akcję z HII, to mam wrażenie, że tu istnieją większe szanse na jej powodzenie." Anthony (Nix)
Okazało się też, że Theo (Anthic), który jako pierwszy dołączył do tego plemienia, znalazł się w chyba najlepszej sytuacji ze wszystkich.
"Skład plemienia bardzo mi się podobał. Byłem między dwoma sojuszami - Anger (Angerboda, Liwaj) i Finito (Steve), pomiędzy Martinem (jonkiem95) i Nathalie (One Worldem) i był Abbot (Anthony, Nix)." Theodore (Anthic)
Angerboda (Liwaj), która przez większość rozgrywki trzymana była przez wszystkich na dystans, tu również nie czuła się zbyt komfortowo.
"W plemieniu jest dziwnie. Sporo ludzi sobie poszło jak tylko weszłam, ale może to tylko przez późną godzinę." Angerboda (Liwaj)
Uwadze niektórych nie mogły też ujść wybory pewnych graczy, którzy chcąc zabezpieczyć sobie lepszą pozycję i dołączyć do osób, z którymi lepiej się czuły, zostały zmuszone dokonać wyboru, który odbił się na ich relacjach z sojusznikami.
"Największą konsternację z Theodorem (Anthiciem) mamy, dlaczego Patrick (lsurv) nie dołączył z nami do Śmierciożerców. Theodore (Anthic) twierdził, że ufa mu całkowicie i że sojuszują się bardzo silnie, a tu taki psikus." Angerboda (Liwaj)
Tu nie ma miejsca na komplikacje
Czasu, który Śmierciożercy mogli poświęcić na zabawy na parkiecie towarzyskim, nie było wiele. Sytuacja od początku wydawała się być jasna i niczyje kombinacje nie zmieniły postanowień, które zapadły niemal natychmiast po ujawnieniu składów plemion. Relacje między poszczególnymi Śmierciożercami nie zmieniały się nagle, nikt też nie zakłócał harmonii panującej w plemieniu.
Od pierwszego dnia rozgrywki Angerbodę (Liwaj) i Anthony'ego (Nixa) prześladowały etykiety, na które sobie wtedy zapracowali. Jednak sami zainteresowani nie starali się szczególnie zmienić swojej reputacji, nie zależało im na tym. Dlatego też wszyscy inni w tym momencie mogli całkowicie bezpieczni schować się w ich cieniu.
"Plan w tej chwili jest taki, że ma być 5:1 na Angerbodę (Liwaj). Każdy mnie w tym upewnia, a najbardziej Steve (Finito). To zgranie ludzi jest niepokojące. Szczególnie, że doskonale zdaję sobie sprawę z tego, jak jestem w tym plemieniu postrzegany i nie zdziwiłbym sie, gdyby mówili mi o planie na Greyback (Angerbodę, Liwaj), a tak naprawdę chcieli się mnie pozbyć." Anthony (Nix)
Podejrzenia Antka (Nixa) były słuszne. Pozostali członkowie plemienia wyglądali na zbyt zgranych, a do tego Steve (Finito) szczególnie usilnie przekonywał kolegę do tego, że na pewno poleci Angerboda (Liwaj), przez co ten później nawet myślał o oddaniu na niego głosu, jednak ostatecznie plan ten nigdy nie został wcielony w życie.
Kiedy Anthony (Nix) analizował podejrzane zachowanie współplemieńców, powstał pewien złowieszczy sojusz.
"Zalegalizowaliśmy przed chwilą sojusz Wigilia Złości, The-Anger-Eve, Theodore (Anthic) - Angerboda (Liwaj) - Steve (Finito) i świętujemy fajny skład." Angerboda (Liwaj)
Dla wszystkich była jasna kandydatura Antka (Nixa) do wylotu na tej radzie. Nikt poważnie ani przez moment nie pomyślał o Anger (Liwaj), a i tak jej pozycja w tym plemieniu była bezpieczna.
"Abbota (Anthony'ego, Nixa) wszyscy chcieli wywalić, bo jest graczem-widmo. Nie lubię takich ludzi w ogóle, że się nie starają a i tak są kurwa członkiem jury, zaraz się kurwa okaże, że dojdą do finału i kurwa to wygrają." Theodore (Anthic)
Nie tylko Antek (Nix), zastanawiał się nad zbytnim zgraniem plemienia. Również Martinowi (jonkowi95) chodziło po głowie, czy aby przypadkiem to nie świetnie zastawiona pułapka na niego.
"Chyba Antek (Nix) albo będzie dobry blindside na mnie xd" Martin (jonek95)
Z kolei Nathalie (One World) również obawiała się o siebie, chociaż jej uzasadnienie okazało się ostatecznie pozbawione znaczenia.
"Śmierciożercy to było chyba moje najmniej ulubione plemię, wylądowałam tam bez żadnego Krukona i bałam się że pozostali mogą się na mnie zmówić." Nathalie (One World)
Tymczasem kolejne osoby dawały wyrazy swojej irytacji na Anthony'ego (Nixa) w swoich dziennikach. Antek (Nix) faktycznie oszukiwał przeznaczenie i nie miał najmniejszej ochoty zmieniać tego stanu rzeczy.
"Jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli, to o ile dojdzie do rady Śmierciożerców - odpadnie na niej Anthony "Oszukać przeznaczenie" Abbot. W tej chwili mamy mocarny sojusz z Theo (Anthiciem) i Brodą (Angerbodą, Liwaj). Nie sądzę, by coś mogło stanąć na drodze temu triumwiratowi." Steve (Finito)
Któż mógłby się przecież spodziewać, że Anthony (Nix) sięgnie po ciężką artylerię, albo posiada ją w ogóle? Ukryty Immunitet kusił chłopaka. Co ciekawe, zastanawiał się w pewnym momencie, czy nie lepiej byłoby go przekazać Angerbodzie (Liwaj), zamiast wykorzystywać na sobie. Uważał ją za ciekawą postać, która zasługiwała na niego. Zdawał sobie sprawę, że w tej edycji Antek żył własnym życiem, nie słuchając Nixa. Jednak ostatecznie postanowił, że nikomu nie odda swojego skarbu, a zamiast tego zrobi z niego użytek.
"Chyba dziś jednak użyję HI. Mam przeczucie o zagrożeniu i wietrzę kilka głosów na mnie, a przynajmniej jeden. Dla świętego spokoju chcę się zabezpieczyć. Poza tym szczęśliwie się składa, ze jest podwójna Rada, więc dzięki ukrytemu immunitetowi przeskoczę nie jedno, a dwa miejsca i prawie na 100% zapewnie sobie miejsce sędziego." Anthony (Nix)
Tuż przed radą swój niepokój wyraziła Angerboda (Liwaj), jak się później okazało - uzasadniony.
"Boję się o to, co przyniosą następne dni." Angerboda (Liwaj)
I tak wszyscy oddali głosy na Anthony'ego (Nixa), które zostały anulowane użytym przez niego imminitetem, a on sam wyeliminował z gry 1:0 Angerbodę (Liwaj).
Oszukać przeznaczenie vol. n
Nie trudno się domyślić, że Antek (Nix) po radzie wpadł w euforię. Kto by się nie cieszył z takiej akcji?
"Nie mogłem uwierzyć w to, co sie dzieje i z każdym unieważnianym głosem na mnie szczerzyłem się coraz bardziej. Ale miałem wyczucie! :D To chyba moje najlepsze użycie HII w karierze. W Japonii też było jedno niezże, ale wywalenie kogoś stosunkiem głosów 1:0? Coś pięknego." Anthony (Nix)
A na innych czekały jedynie kłopoty.
"Ale oczywiście kto by się spodziewał, że Antek (Anthony, Nix), mało aktywny leniuszek, wiecznie ukryty i nieobecny - zdobędzie kurczę HI. Ależ sobie teraz zrobiłem nemezis..." Steve (Finito)
U innych zaś sprawdziły się podpowiedzi intuicji.
"Ale mówiłem Kathy (lenks1234) i Stevovi (Finito), że on może mieć HII, ale nikt mi nie wierzył. Znowu moje przeczucie było dobre, ale nie naciskałem, bo mogłem skończyć jak Lucas (Mantrid), a byłem po raz kolejny prawie pewny, że gdy zostanie użyty, to na 100% nie ja odpadnę." Martin (jonek95)
I na koniec każdy, kto zagłosował na Antka (Nixa), musiał wypić uwarzone sobie piwo.
"Później z Antkiem (Nixem) szczerze porozmawiałem, przeprosiłem go za ten głos (a co miałem kurwa zrobić), przeprosiłem go, było okej, chyba nie wziął tego personalnie?" Theodore (Anthic)
Uzasadnienia głosów:
Krzyżyk na drogę. Czas ma swoją cenę... Steve (Finito) na Anthony'ego (Nixa).
i tak będziesz o 10 miejsc za wysoko... Nathalie (One World) na Anthony'ego (Nixa).
W tej grze nie potrzeba już ludzi widmów i tak cię długo wszyscy trzymali ... Martin (jonek95) na Anthony'ego (Nixa).
Moja gra to jedno wielkie YOLO. A Ty jesteś groźną zawodniczką. Anthony (Nix) na Angerbodę (Liwaj).
Podobno mało się udzielasz
Angerboda (Liwaj) na Anthony'ego (Nixa).
Już wkrótce odcinek kolejny, a w nim Rada Zakonu Feniksa. Siedem odcinków za nami, dzisiaj został opublikowany ósmy. Jesteśmy na półmetku, bo najprawdopodobniej będzie ich jeszcze siedem lub osiem.
Ostatnio edytowany przez Satis Verborum (2015-03-02 22:14:47)
Offline
Sędzia
Ja tak często uzywalem tego "kurwa"?
Offline
Administrator
I tak komicznie powiedziałeś ten fragment, 100 razy on lepiej brzmi wypowiedziany przez Ciebie. : DDD Aż się prosi, aby to dodać, ale nic bez Twojej zgody.
Offline
Sędzia
Dotarłem to tego fragmentu, jest super, możesz wrzucić : D
Offline
Sędzia
Czyli patrząc z perspektywy czasu i już po ujawnieniu wszystkich tożsamości okazuje się, że podjąłem najlepszą możliwą decyzję ;)
Finek, nawet sobie nie wyobrażasz JAK BLISKO byłem wysłaniu kartki z imieniem Steve. xD Nie wiem, czy to będzie jeszcze w kolejnych odcinkach, ale szczęśliwie sobie to odpuściłem, bo jakbyście przypadkiem byli ze mną szczerzy to taki głos na Ciebie wyglądałby źle.
Pozdrawiam też One Worlda i Anthica xD
Ostatnio edytowany przez Anthony Abbot (2015-03-05 18:53:03)
Offline