Administrator
Przebiegi są pisane na podstawie Dzienników, czyli zawierają tak dokładne informacje o rozgrywce, jakie otrzymałam tam od uczestników. Aby było mi łatwiej przygotować je obiektywnie, nie czytałam postów Sędziowskich i Mów Finalistów, dlatego mogą pojawić się nieścisłości lub też zostać ujawnione kłamstwa Finalistów. : )
Odcinek I
Pierwsze chwile
Edycja rozpoczęła się, o godzinie 11, informacją, że wszyscy należą do jednego plemienia - Domu Merlina. Siedemnastka osób w jednym plemieniu to ilość dość spora, toteż z łatwością przyczyniła się do powstania chaosu. Każdy musiał pozapisywać sobie GG pozostałych, rozpoczęły się pierwsze gorączkowe rozmowy, uczestnikom trudno było się w tym odnaleźć.
"Jestem troszkę przytłoczony i panuje w tej klasie duży chaos, ale jest też przyjaźnie z tej pozytywnej strony." Jacob (AussieRaf)
"Więc dobra, najpierw wchodzę na forum, wielkie oczy, co się dzieje... Później przyszła pora na włączenie giegie, a tam? Milion jakiś powiadomień, ten-czy-tamten zaprosił cię do znajomych, milion wiadomości 'hej, z tej strony ten-czy-tamten'... Zanim to ogarnąłem minęło kilka dłuższych minut, takich nie po 60, ale co najmniej po 65 sekund. I po tym powoli zacząłem pisać z ludźmi." Victor (seto)
Niespodzianka na dzień dobry
Wydawać by się mogło, że nic nie może pogorszyć sytuacji, a jednak o godzinie 12 temperatura w pociągu, którym uczniowie jechali do Hogwartu, podskoczyła do maksimum. Poinformowałam ich wtedy, że dziś wieczorem odbędzie się natychmiastowa rada plemienia i zostanie wyeliminowana pierwsza osoba. Reakcje były różne, od radości, po zastanowienie, co robić, czy też bezradność i przerażenie.
"Siedemnastoosobowe plemię? Czemu, by nie! I tak zaraz jedna z tych osób zniknie, muahahaha." Noah (Akashi)
"Trochę to ciężkie. Nie ukrywam, że wszystko może się zdarzyć i nawet nie mam pojęcia, jak się zachować - siedzieć cicho, dużo mówić, knuć a może czekać na propozycje?" Patrick (lsurv)
"Czułem się w 17-to osobowym plemieniu jak ryba w wodzie. Zgłosiłem się do tej edycji, by kombinować, grać i kłamać, także byłem wczoraj w swoim żywiole." Lucas (Mantrid)
"Wszyscy oczywiście "nie, nie ja na ciebie nie zagłosuję!", paranoja, panika, tragedia i wszystko na raz." Alexander (kamel98)
Sojusz większościowy
Mijały kolejne godziny, a członkowie plemienia Dom Merlina spędzali czas na wzajemnym poznawaniu się, zawiązywaniu pierwszych wstępnych paktów, a w niektórych przypadkach również sojuszy. Później omówię te pomniejsze, zacznę na razie od sojuszu większościowego, który po jakimś czasie został utworzony. W jego skład wchodzili: Noah (Akashi), Patrick (lsurv), Alexander (kamel98), Theodore (Anthic), Kathy (lenks1234), Matthew (Crystal), Nathalie (One World) oraz później dołączył do nich Victor (seto).
"Myślę, że to wszystko jest bardzo świeże i wstępne, i sam nie wiem, jak to się zakończy, niemniej myślę, że bardzo dobre na początek. W dużej mierze to, kto znajdował się w tej rozmowie, zależało ode mnie - każda z osób na konferencji miała ze mną wcześniejszy kontakt i dobrze mi się z nimi rozmawiało, przez co uważałem, że współpraca z tymi osobami może się udać na tej pierwszej Radzie." Patrick (lsurv)
Na wspólnej konferencji prowadzona była luźna dyskusja, co jakiś czas przeplatana rozmowami strategicznymi. Szybko okazało się, że jedna osoba do tej pory nie założyła konta na forum, a na GG jest niedostępna, więc głosowanie na nią uznano za najlepsze wyjście w tej chwili.
"Wracając, plan jest taki, że Anthony (Nix) odpada i pewnie tak na 99% się stanie." Alexander (kamel98)
I najprawdopodobniej Anthony (Nix) odpadłby, gdyby nie... pojawił się niespodziewanie około godziny w pół do siódmej. Nietrudno się domyślić, że postanowił zrobić wszystko, aby nie pożegnać się dzisiaj z Hogwartem.
Wejście w wielkim stylu
"A już miałem gotowy na niego głos, już zacząłem pisać uzasadnienie, już witał się z gąską, a tu masz... rejestruje się." Victor (seto)
"Staram się grać zagubionego i brać ludzi na litość, całkowicie się "upionkowując". Nie mam teraz wyjścia za bardzo i muszę liczyć tylko na to, że chociaż jeden z zawodników to kupi, jeśli nie, to koniec z Hogwartem dla mnie, zanim się jeszcze na dobre rozpoczął." Anthony (Nix)
Pierwszym sprzymierzeńcem Antka (Nixa) okazał się być Felix (Jade), który chciał zrobić coś ciekawego, a Antek (Nix) zaskarbił sobie jego sympatię.
"Pisałem z Felixem (Jadem), który zaproponował mi sojusz. Przystałem na niego w ciemno, oby był on rzeczywisty i przydatny, chociaż nie wiem, czy jeśli gość pisze mi "będę o 20", to cokolwiek zdążymy ustalić." Anthony (Nix)
Z kolei Antkowi (Nixowi) nie udało się uzyskać pomocy ze strony kolegi z Nightwood.
"Staram się podbijać do Finito (Steve'a), bo to jedyna osoba, która kojarzę i pośród obcych nicków to taka deska ratunku. Kiedy jednak otrzymuję wymijającą odpowiedź "Sęk w tym, że nie mam powodu, by oddać głos na kogokolwiek. Jeszcze są 2 godziny, może coś się wyjaśni...", od razu sobie myślę, że ktoś tu chyba sobie już ustalił, że głos idzie właśnie na mnie." Anthony (Nix)
Działania Antka (Nixa), który rozpoczął rozmowy ze współplemieńcami powoli oddalały od niego celownik, pomogły mu obawy innych, że ktoś mu da HII, aby zrobić jakąś ciekawą akcję.
"Cały dzień obowiązywał plan: Wywalmy Anthony'ego, bo jest nieaktywny, teraz okazuje się, że Felix (Jade) chce go ratować, obawiamy się, że może dać mu HII i tym samym ktoś z nas wyleci, dlatego chcemy zmienić głosy na jakiegoś randoma, ale jak to się skończy, to jeszcze nie wiem." Nathalie (One World)
Felix w akcji
Nagle Felix (Jade) stał się osobą, o której głośno mówiono w plemieniu, a to wszystko zaczęło się od...
"Rzuciłem mu rano hasło o eliminacji Greyback (Angerboda, Liwaj), a wtedy nie wiedziałem nic o Antku (Nixie) i to podchwycił, cała wina spadła na niego." Lucas (Mantrid)
Najpierw Felix (Jade) obrał sobie za cel nie pozwolenie na wyeliminowanie Antka (Nixa), który jednak szybko zauważył, że ten pan nie jest kimś, komu może zaufać.
"Z Felixem (Jadem) zaś... Nie wiem. On chyba próbuje mną manipulować w dość specyficzny i niezbyt wyważony sposób. Przykładowo, pisze mi, że wszyscy chcą się mnie pozbyć i się o to złości, próbując pokazać, że jest po mojej stronie i nastawić mnie przeciw komuś." Anthony (Nix)
Felek (Jade) podłapał pomysł wyeliminowania niesympatycznej Angerbory (Liwaj), która była jedną z czterech głównych bohaterów tego dnia i później poświęcę jej chwilę. Jednak skutkowało to jedynie tym, że zirytował swoich współplemieńców i to na niego skierowano celownik.
"Skoro chce robić blindsidy, to równie dobrze, sam może paść ofiarą jednego z nich, ale on był głównym podejrzanym w sprawie posiadania HII..." Alexander (kamel98)
"W sumie to jedna z dwóch osób z całej ekipy, z którą zacząłem pisać bardziej szczerze, nawet wspominaliśmy coś o sojuszu. I niby taki nawet chyba założyliśmy, to znaczy chcieliśmy współpracować, a to już coś. Niby coś, bo jakoś mu nie zaufałem, ba, nawet myślałem, żeby go wyeliminować zamiast Antka (Nixa). Nie wiem, coś w nim jest dziwnego." Victor (seto)
Przede wszystkim - bezpiecznie przetrwać
Jednak nie trwało to długo. Podejrzenia o HII oraz wyolbrzymione plotki o knuciach Felka (Jade'a) sprawiły, że nie zdecydowano się na eliminację Felka (Jade'a) i postanowiono zagrać bezpiecznie.
"Wszystko przebiegłoby pewnie zgodnie z planem, gdyby nie ja i Victor Nott (seto). Nott napisał mi, że niejaki Felix (Jade) planuje zawiązanie większego sojuszu i ma on zamiar zasadzić na kogoś zasadzkę, po to by pozbyć się z gry zagrożenie, a nie Abbota (Anthony'ego, Nixa), który nie miał szansy się wybronić. Razem z Victorem (seto) doszliśmy do wniosku, że ufanie Felixowi (Jade'owi) nie jest mądre, ponieważ on sam wykazuje się głupotą i zaczyna kombinować od pierwszego dnia. Postanowiłem się więc podzielić tym na konferencji sojuszowej, co spowodowało natychmiastowe usunięcie się Abbota (Anthony'ego, Nixa) z celownika. Zaczęła się gradacja postów i chęć wyeliminowania Felixa (Jade'a). Wtedy Theodore (Anthic) zaproponował, abyśmy nie wywalali ani Felixa (Jade'a), ani Abbota (Anthony'ego, Nixa), którzy w jakiś sposób mogą się tego spodziewać, lecz osobę, która jest z nimi po jednej stronie i będzie łatwym celem na pierwszą radę. Padło na Willy'ego (Szpona). Tak dogadani (później dołączyliśmy również do konfy Victora (seto)) ustaliśmy cel wieczoru, wykonaliśmy plan z powodzeniem i wszystko poszło jak z płatka." Patrick (lsurv)
"A plan awaryjny się pojawił, przeszły różne nicki; Felix (Jade), który chce wszystkich blindside'ować, Angerboda (Liwaj), która jest outsiderką i Willy (Szpon), który nikomu nic nie zrobił, ale to własnie on na tę chwilę odpada : D" Alexander (kamel98)
Ostatecznie stanęło na neutralnym Willym (Szponie), który na konferencji plemiennej otrzymał szybko podłapane przezwisko. Zagłosowanie na Willy'ego (Szpona) zaproponował Theo (Anthic).
"Tylko dlatego, że to jest bezpieczny głos." Theodore (Anthic)
"Wybór Łili Łąki (Szpona) był kompletnie przypadkowy, nawet nie wiem, czemu w niego celowali, bo nie było mnie, jak ustalali" Noah (Akashi)
Antek (Nix) powinien cieszyć się, że cudem udało mu się odsunąć od siebie celownik, a jednak wyglądało to inaczej.
"Ostatecznie można spróbować dołączyć do Felixa (Jade'a) na serio i zagłosować na kogoś randomowego np. z Davem (Exitusem), Martinem (jonkiem95), czy... kimkolwiek. Tyle, że Felix (Jade) i Martin (jonek95) chcą chyba głosować na Szpona (Willy'ego), a ja właśnie nie. Więc kiedy napiszę ten nick na kartce, złamie mi się troszkę serce." Anthony (Nix)
Sojusz większościowy ósemki w międzyczasie powiększył się o Victora (seto). Noah (Akashi) namówił go do głosowania na Willy'ego (Szpona).
Tutaj to wszystko jest opisane tak, jakby te wydarzenia powoli się rozwijały, jednak wiele rozmów toczyło się jednocześnie, w ostatniej chwili, pod presją czasu, jednak znalazł się ktoś, komu to nie przeszkadzało, a wręcz przeciwnie.
"Wszystko działo się na ostatnią chwilę i właśnie za to kocham tę grę." Martin (jonek95)
Żegnaj, Willy!
Odbyła się rada plemienia, na której dwanaście głosów zapewniło Willy'emu (Szponowi) 17 miejsce w tej edycji. Jednak większościowy sojusz zakładał tylko 9 głosów na Willy'ego (Szpona). Cztery inne osoby dowiedziały się o tych planach od osób, z którymi powiązane były pierwszymi paktami i sojuszami. Jedna z nich - Jacob (AussieRaf) oddał głos o minutę za późno, otrzymując autogłos. Pozostała czwórka oddała według pierwotnych planów głos na Antka (Nixa).
"Przebieg rady mocno mnie zaskoczył." - powiedział nieświadomy o knuciach pozostały Steve (Finito).
"Wynik mnie zaskoczył, nie wiem, czym Willy (Szpon) przeskrobał sobie u innych, może trochę przesadził z czekoladą, może ktoś zgadł, kto się ukrywa pod jego postacią i uznał za duże zaskoczenie..." Dave (Exitus)
"Nie poddam się. Spróbuję się wkupić w ich łaski. Wiem dobrze o ich konfie, mam wtyczkę. Będę wiedział kiedy wylecę, a będzie to niedługo. Spróbuję temu przeciwdziałać. Ufam tylko Abbotowi (Anthony'emu, Nixowi)." Felix (Jade)
"Wiesz, czemu wyjebali Szpona (Willy'ego)? Bo ktoś zasugerował, że może mieć HII i użyć go na PIERWSZEJ RADZIE PLEMIENIA, broniąc ANTHONY'ego (Nixa). CO. ZA. KRETYNI. Na chuj ktokolwiek miałby robić coś takiego?
Gram z ciołami i nawet nie wiem, kim są - nie mam pojęcia, kto co zrozumie z tego, co do tego kogoś powiem." Angerboda (Liwaj)
Trudno mi jednoznacznie powiedzieć, dlaczego padło tego wieczoru na Willy'ego (Szpona) - chyba każdy nieco inaczej to widzi, dla mnie on jest losową ofiarą szybkiej rady.
"Co do Willy'ego (Szpona)... miałam z nim bardzo słaby kontakt, i nawet nie zdążyłam go poznać od jakiekolwiek, naprawdę jakiekolwiek strony. Szkoda, że odpadł pierwszy (nikt tego nie chce), ale nic więcej poza tym." Kathy (lenks1234)
"Szkoda mi go tylko pod tym względem, że wymyśliłem mu fajną ksywkę, która się przyjęła, a od razu wyleciał :C" Victor (seto)
"Podobno też zachowywał się na konferencji jak gimbus." Lucas (Mantrid)
Oni są nudni
Blindside na niczego nieświadomym Willym (Szponie) był dla wielu najprostszym, a zarazem najlepszym rozwiązaniem. Dwie osoby nie podzielały tej opinii, chciały zrobić coś ciekawszego, jednak nie chcąc sobie strzelić samobója, ostatecznie dostosowały się do decyzji większości:
"Źle się czuję z tymi ludźmi.
Wyglądają tak:
Ja: - A może blinside?
- Pojebaobao?" Felix (Jade)
"Trochę czułem się jak pionek, na ostatniej radzie plemienia, gdyż chciałem postawić na swoim. Moim celem była Greyback (Angerboda, Liwaj), ale szczerze mówiąc, to i tak, czy ona by odpadła, czy Willy (Szpon), nie robi mi żadnej różnicy w kontekście gry, gdyż z obiema osobami miałem 0 kontaktu." Lucas (Mantrid)
Księżniczka Angerboda
Angerboda (Liwaj) okazała się być charakterystyczną osobą z pokroju tych, które swoimi wypowiedziami szybko przyciągają uwagę innych. Dlatego też tego dnia wraz z początkowo nieobecnym Antkiem (Nixem), knującym Felkiem (Jadem) i Willym (Szponem), który opuścił grę, należała do grona osób, o których było głośno.
"Niesympatyczna dziewczyna :c, nawet mi nie raczyła odpisać... Zresztą nie tylko mi, ciekawe, co przez to próbuje osiągnąć... Tytuł aliena edycji, może." Alexander (kamel98)
"Strasznie ciężko się pisze... Nie wiem, ale coś mi się w niej nie podoba (...) Później będę ją nazywał po prostu Anger, co pasuje mi do niej (w sensie, że złość po angielsku :P)" Victor (seto)
"Nie podoba mi się jej styl pisania, jest nazbyt agresywny, jak na ten moment w grze." Anthony (Nix)
"Niby debiutant, a mówi coś o Grozerze... Kolega z byłej edycji, ja już się dowiem kim ta kobieta jest :D " Noah (Akashi)
"Zaniepokoiła mnie jedna jej reakcja:
Steve (Finito): Szkoda, że nie mam tu żadnych swoich znajomych. Wszyscy są dla mnie tabula rasa. ):
Angerboda (Liwaj): (możesz mieć więcej znajomych niż myślisz)
Cóż. Pozostaje mi mieć nadzieję, ze to nie była zakamuflowana groźba... (...)
Angerboda (Liwaj)... Czuję tylko tyle, że to osoba z NWD. Najbardziej podejrzewałbym Grotherda, Roystona, Dosimę, Urisna, Nixa.... Mógłbym tak wypisać połowę robinsonowej śmietanki. Nic to nie da. To jak wróżenie z fusów." Steve (Finito)
Charakterystyczne zachowanie i brak ostrożności sprawił, że niektórzy słusznie zaczęli się domyślać, kim jest panna Grayback (Angerboda, Liwaj).
"...Angerboda, którą podejrzewam o bycie Liwaj." Patrick (lsurv)
"Podobno Angerbroda to Liwaj, tak słyszałem :D " Noah (Akashi)
"Wszedłem w dość nieprzyjemny sojusz z Angerbodą (Liwaj) (...) większość już na takim etapie za nią nie przepada. (...) Modliłem się, żeby po tym przemieszaniu na nią nie trafić, nie ufam jej za grosz." Theodore (Anthic)
Pierwsze sojusze i pakty
Skoro już o sojuszach mowa, to chyba najwyższy czas, aby przedstawić w skrócie relacje, jakie wytworzyły się pomiędzy poszczególnymi graczami. Nie opiszę tutaj wszystkiego dokładnie, a jedynie te, o których wiem z dzienników graczy. W większości nie były one znaczące i nie przetrwały do drugiego dnia edycji.
Zaczynając od Theo (Anthica) i Angerbody (Liwaj) - Anger zaproponowała Theo sojusz NWD, jako że Theo przyznał jej się, że jest Maxim Sneaselem - uczestnikiem dwóch edycji Robinsonów. Za to dziewczyna odwdzięczyła się mu później szczerością i częściowym zaufaniem. Jednak jak widać powyżej, chłopak nie był zachwycony tym sojuszem.
Alexander (kamel98) również rozpoczął poszukiwanie sojuszników i także w rzeczywistości nie wyglądało to tak różowo.
"Jak już się dowiedziałem, większość ma o nim pozytywne zdanie, co raczej sprawia, że mniej chce mi się z nim grać, a więcej wywalać. :D Nie lubię ludzi, którzy do szpiku kości są tak bardzo lubiani przez wszystkich, a w tej grze to już w ogóle (o ile można być lubianym do szpiku kości xDD)." Victor (seto)
Chłopak był przekonany, że ma sojusz z Patrickiem (lsurvem)oraz Theodorem (Anthiciem) oraz jakąś umowę z Nathalie (One World) i Matthewem (Crystalem), jednak w 17-to osobowym plemieniu te osoby nie traktowały tych umów poważnie i nawet nie wspomniały o nim w swoich dziennikach.
"Dodatkowo, po swojej stronie, mam na pewno Dave'a (Exitusa)." - akurat w tym wypadku Alex (kamel98) się nie milił, Dave (Exitus) przyznał, że "fajnie się z nim gada". Obaj panowie to weterani Farmy, toteż chyba nic dziwnego, że złapali wspólny język.
Siatkę sojuszy zaczął tworzyć również Martin (jonek95), który liczył na Theo (Anthica), zawiązał fałszywy sojusz z Noahem (Akashim), sporo gadał ze Stevem (Finito), a także z Lucasem (Mantridem), który poinformował go o eliminacji Willy'ego (Szpona). Później sojusz z tym ostatnim, Martin (jonek95) nazwał "na razie" fałszywym.
Patrick (lsurv) również nie był osobą, która próżnowała. Na tym etapie ufał Theo (Anthicowi) (kolejna osoba w szponach Theo!), a także zawiązał szczery z obu stron sojusz z Lucasem (Mantridem).
"Patrick Doge - kolejna świetna osoba, bardzo miły i sympatyczny człowiek, mam z nim również ścisły sojusz i jego jestem jeszcze bardziej pewnego niż Theodora." Lucas (Mantrid).
Na dodatek Patrick (lsurv) miał dobry kontakt z Victorem (seto), który również to potwierdził w dzienniku.
Theodore (Anthic) poza kilkoma wcześniej wymienionymi znajomościami miał również sojusz z Lucasem (Mantridem), który traktował go poważnie, jednak Theo był gotów go zdradzić.
"Ufam mu i wierzę, że o ile obaj przetrwamy, nie będzie chciał mnie wywalać, tylko współpracować. Niemniej sympatia nie przeszkodzi mi wywalić go, gdy tylko zacznę coś podejrzewać." Theodore (Anthic)
Dave (Exitus) złapał wspólny język z Jacobem (AussieRafem), a z kolei Kathy (lenks1234) oraz Noah (Akashi) omówili się, że razem zagłosują.
Do grona najbardziej aktywnych osób w plemieniu niewątpliwie należał Lucas (Mantrid), o którego działaniach już wcześniej co nieco opowiedziałam. Poinformował on Jacoba (AussieRafa) o eliminacji Willy'ego (Szpona), zawarł fałszywy sojusz z Nathalie (One Worldem), której nie ufał, sporo gadał ze Stevem (Finito) oraz umówił się na wspólne głosowanie z Noahem (Akashim).
Zaś Jacob (AussieRaf) zaliczył powiedzmy... małą wpadkę, ktoś nabrał słusznych podejrzeń, kim jest.
"O, wiem. Do kółeczka podejrzanych o bycie kimś konkretnym dopiszę jeszcze Jacoba. Ze znanych mi ludzi tylko AussieRaf używa tak często na gg emotikonki ";]" Przesłanka słaba, ale lepszy rydz, niż nic." Steve (Finito)
Noah (Akashi) po urobieniu Victora (seto) na głosowanie na Willy'ego (Szpona) zawarł z nim sojusz, jednak ten szybko dostrzegł w nim zagrożenie, więc z zadowoleniem mówił o ich "sojuszu": "trzymaj przyjaciół blisko, a wrogów jeszcze bliżej".
Co jeszcze działo się w pierwszym dniu trwania edycji?
Na pewno jeszcze nie ma na forum Ukrytych Immunitetów
W momencie rozpoczęcia edycji na forum czekały na sprytnych graczy aż dwa Ukryte Immunitety oraz 2/4 części do trzeciego. Pierwszy immunitet stanowił trzyczęściowy pierścień, którego kawałki były niemal na widoku. Jednak dopiero po konferencji na Radzie plemienia, gdzie zasugerowałam, że HII są ukryte, ktokolwiek zaczął ich szukać!
Załamało mnie to, bo liczyłam, że zostaną one wykorzystane na pierwszej radzie, na której było aż 17 osób i ani jednego Indywidualnego Immunitetu, ale zawiodłam się. Jeszcze przed radą chyba dwie osoby trafiły na ślad części pierścienia, jednak nie zainteresowały się nim na tyle, aby znaleźć resztę.
Po radzie Angerboda (Liwaj) natknęła się kolejno na dwie części pierścienia i dwie części tiary (pozostałe dwie części spoczywają W Dziale Ksiąg Zakazanych i Pokoju Życzeń). W tym samym czasie poszukiwania rozpoczął Antek (Nix), który o kilka minut wyprzedził Liwaj i zgarnął HII. To był jego wyjątkowo szczęśliwy dzień.
Jednak dziewczyna nie poddawała się i wkrótce odnalazła inne HII - medalion. Był jednak on obarczony twistem - mogła go użyć tylko osoba, która go znalazła oraz wyłącznie na najbliższej radzie. Czy Angerboda skorzysta z tego - zobaczycie już wkrótce. Parę osób natknęło się później na pojedyncze części HII, a nawet jedna na medalion, ale otrzymali informacje, że ktoś ich uprzedził.
I to wszystko wydarzyło się przez kilka pierwszych godzin gry. Jeszcze tego samego dnia nastąpiło przemieszanie, jednak o nim w kolejnej części przebiegów, którą postaram się opublikować jutro.
Oczywiście komentarze mile widziane. :3
Offline
Wyeliminowany
Bo ktoś zasugerował, że może mieć HII i użyć go na PIERWSZEJ RADZIE PLEMIENIA, broniąc ANTHONY'ego (Nixa).
Albo Liwaj miała błędne informacje, albo to była naprawdę kretyńska eliminacja : D
Offline
Administrator
Przygotowałam wykres z głównymi bohaterami tego odcinka na podstawie powtórzeń nicków/imion użytych w przebiegach.
Zaś AussieRafowi dziękuję za obliczenie "confesjonali".
Anthony (Nix) - 6 (6)
Victor (seto) - 6 (6)
Alexander (kamel98) - 5 (5)
Lucas (Mantrid) - 5 (5)
Noah (Akashi) - 4 (4)
Patrick (lsurv) - 4 (4)
Steve (Finito) - 3 (3)
Theodore (Anthic) - 3 (3)
Felix (Jade) - 2 (2)
Angerboda (Liwaj) - 1 (1)
Dave (Exitus) - 1 (1)
Jacob (AussieRaf) - 1 (1)
Kathy (lenks1234) - 1 (1)
Nathalie (One World) - 1 (1)
Martin (jonek95) - 1 (1)
Matthew (Crystal) - 0 (0)
Willy (Szpon) - 0 (0)
Offline
Administrator
Może dołożę tutaj od razu uzasadnienia. : ) Nie każdy je pisał, a dla mnie one nie były niezbędne, więc kompletu nie będzie.
Uzasadnienia głosów
Oby to było dobre rozwiązanie... Anthony (Nix) na Willy'ego (Szpona).
Willy, to nic osobistego...nie mogłoby być, bo cię po prostu nie znam, a głosowanie na Ciebie jest najbezpieczniejszą opcją. Alexander (kamel98) na Willy'ego (Szpona).
Nic do ciebie nie mam choć przyznam że nasza rozmowa się wogóle nie kleiła , na kogoś trzeba było . Martin (jonek95) na Willy'ego (Szpona).
Wychodzi na to, że pierwsza Rada - jak to w Survivorze z krwi i kości - zakończy się blindsidem, którego ofiarą będzie Twoja osoba. Patrick (lsurv) na Willy'ego (Szpona).
No więc: Bardzo mi przykro, trochę za późno przyszedłeś, a nie chcę krzywdzić innych, aktywnych od rozpoczęcia; stąd mój głos na ciebie :( Dave (Exitus) na Anthony'ego (Nixa).
Za zdradę własnego sojuszu i niepotrzebne użycie HII. Angerboda (Liwaj) na Anthony'ego (Nixa).
Za głosem plemienia. Felix (Jade) na Willy'ego (Szpona).
Mieliśmy słaby kontakt a to na początku gry jest bardzo ważne. Nathalie (One World) na Willy'ego (Szpona).
Tak wyszło...Lepsza będzie Twoja eliminacja, niż eliminacja Antka...#blindside Victor (seto) a Willy'ego (Szpona).
Nie będzie długie - dzisiaj trzeba było postawić na socjal on tego nie zrobił. Noah (Akashi) na Willy'ego (Szpona).
Głosuję na Williego, ponieważ mam z Nim najsłabszy kontakt. Matthew (Crystal) na Willy'ego (Szpona).
Offline
Sędzia
Jejku, jakie te przebiegi są fajne <3 Jak już pisałem w zgłoszeniu - były one jednym z głównych argumentów, dlaczego postanowiłem się tu zgłosić. Nie wiem, dlaczego tak mało osób je pisze, chociaż wiem, że pewnie to kupa roboty, więc fajnie Satis, że chciało Ci się je pisać.
Co do odcinka to wyszedł świetnie. Niby aż tak wielu rzeczy się nie dowiedziałem nowych, ale fajnie było sobie poprzypominać "stare czasy", kiedy to wszystko jeszcze było takie niewinne, takie niepewne. Aż smuteczek, że odpadłem tak szybko i później mnie już nie będzie :C
A co do eliminacji Willy'ego - ja tam na pewno nie głosowałem na niego, bo mógł mieć HII (lub ktoś mógł je mu przekazać), no lol. Po prostu eliminacja Antka w tamtym momencie byłaby słaba, bo eliminowanie osoby tylko dlatego, że pojawiła się kilka godzin później?
I w ogóle, Antka tak dużo w tym odcinku, a niby pojawił się na ostatnią chwilę :D
Tytuł odcinka mnie kompletnie rozłożył na łopatki xd
Nie mogę się doczekać kolejnego odcinka, bo tam już będzie zabawniej.
PS Dlaczego nie ma uzasadnień głosów? Fajnie by było je poczytać, a to chyba idealne miejsce na ich publikację ;p ///ok, nieaktualne :D
Ostatnio edytowany przez Victor Nott (2015-02-17 13:45:20)
Offline
Sędzia
Odcinki naprawdę przyjemne, dobrze się je czyta i rzucają nowe światło na wiele spraw. Ciekawie się obserwuje swoje poczynania z niby krótkiej, acz i tak coś znaczącej perspektywy. Oby tak dalej! :D
Dream On...
Offline
Sędzia
Dżejdowy temat odcinka, więc już wiadomo, że będzie git ;>
Fajne te przebiegi, można się dowiedzieć co kto o kim myślał.
Chcę więcej! :D
Offline
Finalista
Bardzo podobał mi się pierwszy odcinek... całość zapowiada się naprawdę ciekawie :)
Offline
Zwycięzca
Jak długo, jak ciekawie : D jakie duże, kolorowe koło! Super przebieg, nawet te głupie cyferki w nicku nie przeszkadzały. Stanowczo za szybko się skończył, muszę czytać wolniej. Najlepiej na głos, wyklaskując sylaby, więcej osób o nim usłyszy.
Najlepszy oczywiście jest tytuł! Leżę i nie wstaję xd BaoBao i jeszcze na górze napisane potterowską czcionką xd, Dżejd- wiedz, że będę Ci tym spamował.
Niby mało nowych spraw się pojawiło, dużo się wiedziało, ale takie czytanie o tym co żeśmy nawywijali jest bardzo ciekawe. No i prawie każdego było widać, tylko dwie osoby nie miały konfy- CBS się powinien uczyć, bo czasami się bardziej wczuwa w Hogwart niż my, "tworząc" jakieś duchy, które poznajemy, w odcinku, w którym odpadają, albo nawet nie. #SuperEdit.
Gdzieś przed finałem się też zastanawialiśmy z Raffim jaki edit będzie miał Antek, czy w ogóle będzie miał jakikolwiek, a tu taki shocker, że go najwięcej w odcinku. Cicha woda brzegi rwie.
I mój ulubiony fragment "(...) do szpiku kości"...seto :D (teraz napisałem z małej :c).
Czekam na więcej!
Ostatnio edytowany przez Alexander Carrow (2015-02-17 21:59:15)
Offline